czwartek, 3 sierpnia 2017

Zestaw medyczny / Medical outfit

Zestaw powstał z pilnej potrzeby na zamówienie Dziecka, które zamierza spędzić kawałek wakacyjnego czasu w takim właśnie przyodziewku. Zestaw można kupić bez problemu, ale nie wiem czemu, jak się pojawia potrzeba, Dziecko pyta "Uszyjesz mi"? 
Powstała więc pierwsza wersja, zaprezentowana na zdjęciach na nowej właścicielce:

Tkaninę kupiłam w outlecie jako "tkaninę medyczną", cokolwiek to znaczy. Przypuszczam, że to mieszanka bawełny: nie gniecie się nadmiernie, jest lekka ale stabilna i nieprześwitująca. I bardzo przyjemna do szycia.  Dodatkowo humor poprawia koszt tego zestawu: 21 zł za tkaninę, do tego suwak kryty i nici. Hmm, nieźle.
Wykrój na bluzę pochodzi z lutowego numeru burdy z 2016 r., model 105. Rok temu uszyłam model próbny z płótna i nie uzyskał w tamtym czasie akceptacji Dziecka, ale mnie przypadł do gustu. Tak sobie pomyślałam, że po zmniejszeniu podkroju szyi (dekolt poszedł jakieś 4 cm w górę i zrobił się o 2 -3 cm węższy) sprawdzi się jako swobodna bluza robocza.
Spodnie powstały na bazie wykroju z burdy z sierpnia 2016, model 136. Idealne, bo z tyłu w pasku mają wszytą wygodną gumkę, z przodu kieszenie w szwach i w ogóle ładnie leżą. 
Tym sposobem dwa eleganckie wykroje zostały zaadaptowane na strój roboczy.  
W międzyczasie okazało się, że właściwie potrzebne są dwa zestawy, no bo przecież musi być coś na zmianę. Tym razem wybrałam w tymże samym outlecie zieloną tkaninę tego samego co poprzednio gatunku. 

Wykrój na spodnie pozostał bez zmian, ale bluzę uszyłam trochę inną.  Dziecko podrzuciło pomysł, żeby znowu skorzystać z wykroju na japońską bluzeczkę z poprzedniego posta. Przerobiłam więc dekolt, wydłużyłam rękawki i w sumie wyszło lepiej niż się spodziewałam.  Naprawdę ten model ma potencjał! 

Odetchnęłam. Fajnie się szyło, ale dobrze że skończyłam :-) 
Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. A po co kupowac, jak mama może uszyć...prawda? :)
    Przynajmniej jest dopasowany według potrzeb nosicielki :)
    Pozdrawiam serdecznie :)
    A swoja drogą oba super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) No właśnie, mama może uszyć :-) Właściwie wolałabym szyć bardziej ambitne rzeczy i raczej nie dla Dziecka, które czasem marudzi i trudno spełnić jego wymagania. Klientka jak każda inna :-) No ale przynajmniej wiem, że te zestawy będzie nosić, bo nie ma wyjścia :-)

      Usuń
  2. Świetne te zestawy, bardzo pomysłowe wykonanie i zmiany praktyczne. Kupić taki zestaw to już inna bajka znam ten temat bo też szyję córce i zięciowi co roku przynajmniej dwa a czasami więcej. Fajne te kolorki i praktyczne ja szyję białe spodnie (tak musi być) i one bardzo szybko się niszczą później. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że nie tylko ja muszę takie rzeczy szyć :-) Szyjesz dwa co roku! no to pełen podziw, bo chyba by mi się znudziło. Chociaż z drugiej strony, miło robić rzeczy, które są naprawdę potrzebne i użyteczne :-) Zobaczymy ile czasu zestawy wytrzymają. No i czy w użytkowaniu okażą się wygodne, bo do końca nie wiadomo czy nie trzeba będzie jeszcze formy udoskonalić. Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne ! I wcale nie tak odszyte, by były, tylko z precyzją i dokładnością. Córka pracowita. Tak dobrowolnie w wakacje ? Podziwiam !
    A teraz o tkaninach. Mówisz, że takie fajne są ? Są też jakieś we wzorki tam, gdzie kupujesz ?

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Dziecku nie szyje się byle jak, bo później każde "almost perfect" jest wypominane bez końca :-) Dziecko całkiem niedobrowolnie praktykuje wakacyjnie w służbie zdrowia, no ale taki lajf.
      A tkaniny z upodobaniem kupuję w cenach takich, że szyć i marnować nie żal, w sklepiku stacjonarnym sieci tanie-tkaniny. Wybór spory, ale w ofercie są resztki i nie powtarzają się, dzianin stosunkowo mało. Zdarzają się rarytaski, wzorki też oczywiście są. W zasadzie nigdy nie wychodzę ze sklepu z pustymi rękoma :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Świetny strój medyczny, ładne kolory ten niebieski i taki jakby szmaragdowy kolor! Odszyte rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Oba stroje na razie dobrze się sprawdzają, są często noszone i w kółko prane. Tkaniny świetnie to wytrzymują. Te kolory też mi się podobają, nie moje - dobrowolnie nie nosiłabym :-), ale faktycznie cieszą oczy.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Ależ świetny strój! Przypomniałąś mi jak kiedyś szyłam strój medyczny - wzór na spodnie z jeansów, góra wymyślana. Fajnie wyszło mimo braku wykroju. Jak dobrze umieć to i owo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcięło gdzieś odpowiedź, to spróbuję jeszcze raz. Pewnie że dobrze umieć, szczególnie jak nie jesteś uzależniona od posiadania wykrojów. Bez wykroju chyba bym już teraz nie próbowała, dawniej miałam więcej odwagi :-) Roztrząsałabym sprawę bez końca, a tu czas pilił. I tak jestem szczęśliwa, że w zasobach udało się znaleźć fason spodni z gumką w pasie z tyłu.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Patrzę i podziwiam. Bardzo pomysłowo wykorzystałaś te wykroje. No i rezultat 100% profesjonalny

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, oba zestawy były noszone i sprawdziły się, a to najważniejsze. Chociaż przypuszczam, że jeśli będę musiała uszyć kolejne, to pojawią się jakieś wskazówki co do poprawek :-)

    OdpowiedzUsuń